Chcesz rozwinąć kreatywność dziecka? Daj mu się ponudzić!
Kto nigdy nie usłyszał słynnego zdania “Mamo, nudzi mi się!”? Każde dziecko czasem snuje się po domu i marudzi, że mu się nudzi. Ma górę zabawek i książek, ale nie wie, co robić. Może ma brata lub siostrę, psa, kota albo chomika, ale to i tak nie wystarcza, żeby przegonić nudę. Więc rodzic siada i zaczyna wymyślać: a pobaw się może w to, a zrób to, a chodź ci pokażę… Tymczasem powinniśmy się cieszyć, że czasem nasze dziecko się nudzi.
Szczególnie współczesne dzieci, które mają mało wolnego czasu. W szkole czy przedszkolu nie ma miejsca na “czas wolny”. Pełno jest zajęć, lekcji, obowiązków. Może potem jeszcze jakieś dodatkowe aktywności, każda chwila wypełniona i na nudę nie ma często czasu. A tymczasem warto dać dziecku trochę oddechu, nie organizować mu każdej chwili, nie wymyślać ciągle “kreatywnych” aktywności i nie starać się żeby “czymś je zająć”.
Już wyjaśniam czemu nuda jest dobra.
Nuda pobudza kreatywność
Przeprowadzono badanie, w którym udowodniono, że osoby poddane nudnemu zajęciu wykazywały potem większą kreatywność w kolejnej czynności, niż osoby, które wcześniej się nie nudziły. Większą kreatywność występowała u nich zarówno pod względem jakościowym jak i ilościowym.
Dlaczego tak się dzieje?
Ponieważ jeśli się nudzimy, nasz mózg zaczyna szukać stymulacji. Podświadomie zaczyna się praca nad tym, co by tu zrobić, żeby się nie nudzić. Jeśli mózg nie może znaleźć takiej stymulacji to… ją stworzy! Maszyna kreatywności zostaje uruchomiona.
Za dużo bodźców
Obecnie z każdej strony otacza nas elektronika. Dzieci na wyciągnięcie ręki mają telewizor, komputer, telefon, tablet, konsolę do gier i inne tego typu gadżety. To wszystko ogromnie przebodźcowuje mózg! Zaburza koncentrację, kreatywność i nie pozwala się nudzić. Bo jak nie wiesz co robić, to masz, idź pooglądaj telewizję albo pograj na telefonie.
Zamiast tego lepiej zrobić sobie przerwę, wziąć oddech i dać mózgowi odpocząć.
Dziecko, któremu wypełnia się każdą chwilę nie potrafi zorganizować sobie czasu
Czy zauważyliście, że im więcej wymyślacie, tym trudniej jest zająć czymś dziecko na dłużej? Po jakimś czasie trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby znaleźć coś, co zainteresuje dzieci na dłużej, nie pięć minut. A to dlatego, że dziecko przywzyczaiło się, że zawsze to ktoś inny wymyśla mu zajęcia. I to wcale nie wynika z jego złej woli czy lenistwa bo to jego mózg się go tego przyzwyczaił. To jego mózg się rozleniwił. Dziecko tak dawno nie organizowało sobie samo czasu, że w końcu nie wie, jak to zrobić. Pozwól mu się wtedy ponudzić. Niech jego mózg zacznie szukać stymulacji.
Co to znaczy nudzić się?
Cały artykuł jest o tym, że warto pozwolić dziecku się nudzić, ale czy wiecie, co to właściwie znaczy?
Nuda to wykonywanie czynności, która wymaga bardzo małej lub zerowej koncentracji. Czyli ćwiczenia jogi nie mogą zostać uznane za nudę, ale spacer znaną ścieżką albo siedzenie chwilę w ciszy już tak. Najlepiej żeby nie występowały żadne zewnętrzne bodźce, które by nas stymulowały i kierunkowały, czyli brak muzyki czy telewizora w tle. Brak telefonu pod ręką, na który można czasem zerknąć. Zwykła, stara, dobra nuda.
Im większa nuda, tym bardziej pobudzamy mózg do szukania lub stworzenia stymulacji. W końcu musi stworzyć coś z niczego!
Nuda jest dobra i zdrowa. Jest nam potrzeba. Nie szukaj od niej ucieczki za wszelką cenę.
Bibliografia:
- https://journals.aom.org/doi/10.5465/amd.2017.0033
- http://money.com/money/4919161/being-bored-at-work-is-actually-a-good-thing-research-says/
Dlaczego jeszcze warto zapisać się na newsletter?
Będziesz jedną z pierwszych osób, które dowiedzą się o moich następnych książkach, będą mogły przedpremierowo zajrzeć do środka i będą wiedzieć nad czym właśnie pracuję.
Co jakiś czas szukam testowych czytelników moich niepublikowanych jeszcze tekstów. Teraz będę to proponować jedynie osobom zapisanym na mój newsletter.
Co miesiąc otrzymasz maila zawierającego odnośniki do najważniejszych treści, jakie pojawiły się na stronie.