Ćwiczenie 1. Struktura opowiadania – wstęp
W tym ćwiczeniu zajmiemy się napisaniem wstępu do opowiadania.
Każdy tekst, czy to książka, artykuł, opowiadanie, czy opis postaci, składa się z trzech podstawowych elementów – wstępu, rozwinięcia i zakończenia.
Pierwsze cztery ćwiczenia przeznaczymy na napisanie opowiadania składającego się z każdego z tych elementów. Zaczniemy oczywiście od wstępu.
Dla wielu osób jest to najtrudniejsza część pracy, ponieważ mają pomysł na historię, ale nie wiedzą, jak ją zacząć. Tak naprawdę, nie ma konkretnych reguł, jak powinien wyglądać wstęp w opowiadaniu czy w książce. To zależy tylko od Waszej wyobraźni. Ale żeby trochę Wam ułatwić, podam kilka przykładów, jak na różne sposoby można zacząć tę samą historię.
Pomyśl, który z nich bardziej Ci odpowiada i dlaczego. Tutaj nie ma dobrych i złych wyborów. Możesz znaleźć jeszcze inne, swoje własne sposoby na rozpoczęcie opowiadania. To są tylko propozycje, aby pokazać Ci, że masz wiele możliwości do wyboru.
Załóżmy, że nasza historia zaczyna się zimą. Nadchodzą święta. Nasz główny bohater, Kuba, ma jakiś problem, który go dręczy i dlatego nie cieszy się nadchodzącym Bożym Narodzeniem.
Oto, jak możemy zacząć takie opowiadanie.
Wersja „popularna”, czyli opis pogody, miejsca albo bohatera
„Śnieg zalegał na dachach, a ulice stały się nieprzejezdne. Chociaż miasteczko wyglądało jak ze świątecznej pocztówki, Kuba wcale nie dostrzegał jego uroku. Szedł chodnikiem, kopiąc ze złością zaspy śniegu. Nie potrafił wyrzucić z głowy dręczących go myśli.”
Tutaj w kilku zdaniach mamy wprowadzenie nastroju, opis miejsca i czasu wydarzeń – małe miasteczko, zima. Do tego został wprowadzony główny bohater, o którym nie wiemy na razie nic poza tym, że ma na imię Kuba i dręczy go pewien problem. Tyle jednak wystarczy, aby zaciekawić czytelnika.
Wersja “bezpośrednia”
„W tym roku wszystko było inaczej. Wcale nie tak, jak powinno. Kuba nie potrafił cieszyć się nadchodzącymi świętami. Cały czas siedziała mu głowie jedna myśl. Myśl, której nie potrafił się pozbyć i która wszystko niszczyła. Wiedział, że musi coś z tym zrobić i miał już pewien plan. Problem w tym, że jeśli się nie uda, będzie znacznie gorzej. I nie będzie już odwrotu.”
Tutaj czytelnik zostaje jakby wrzucowny w opowieść bez wprowadzania. Nie ma opisów miejsca ani postaci. Od razu w pierwszym zdaniu dostajemy jakąś informację ważną dla opowieści – w tym roku wszystko było inaczej. Tylko co? Jak było wcześniej? O czym właściwie jest ta historia? Tutaj każde zadanie daje nam nowe informacje, zaciekawia. Taki wstęp sugeruje, że czeka nas jakaś tajemnica albo ważne wydarzenie. Odpowiedzi na wszystkie pytania będę serwowane stopniowo w trakcie opowieści.
Dialog
„–Kuba, zaczekaj! – zawołał Piotrek. Próbował dogonić kolegę, ale zaspy śniegu utrudniały mu bieg.
– Kuba wcale się nie zatrzymał.
– Stój! – powtórzył chłopak, tym razem najgłośniej jak potrafił.
– Zostaw mnie! – Kuba odwrócił się gwałtownie. – To nie twoja sprawa.
– Ale… mogę ci pomóc.
– Nie! – Kuba poczuł, że odpowiedział zbyt ostro, więc postarał się zachować spokój – Nie możesz mi pomóc. Ja… ja muszę sobie z tym poradzić sam. To mój problem.”
Rozpoczęcie dialogiem wprowadza od razu pewną dynamikę, ożywia bohaterów. Należy pamiętać, że to ma być ciekawy dialog. Ma albo pokazać pewne cechy bohaterów, abo nakreślić problem, albo zaciekawić czytelnika. Nie warto zaczynać od dialogu, jeśli postacie mają mówić o tym, co będą jeść na obiad.
Możecie też znaleźć inne pomysły na napisanie wstępu. Możliwości jest naprawdę mnóstwo. Żeby napisać dobry wstęp do opowiadania należy pamiętać, że wstęp jest po to aby:
- Zaciekawić czytelnika tak, aby chciał czytać dalej i nie porzucił lektury po jednym akapicie.
- Naprowadzić go na to, czego może się spodziewać po tekście (czy to coś zabawnego, czy smutnego, czy to historia dziejąca się współcześnie czy np w czasach rycerzy, czy jest tam magia, czy roboty itp). We wstępie, macie czytelnikowi obiecać, co otrzyma w dalszej części historii.
- Pokazać jakiego rodzaju będzie to tekst, czy to będzie opis postaci, opowiadanie o czarownicach czy opis wyprawy średniowiecznych rycerzy.
Wyzwanie
Teraz czas na zadanie dla Ciebie. Przez trzy kolejne ćwiczenia będziemy pracować na tym samym pomyśle, więc zastanów się chwilę zanim wybierzesz. Pomyśl, jaki jest Twój ulubiony bohater literacki. Jaką postać z książki chciałbyś umieścić w swoim opowiadaniu? Masz już pomysł? Świetnie! Teraz wyobraź sobie, że ta postać wyrusza w podróż i ma za zadanie odszukać swojego przyjaciela, którego od dawna nie widział.
Napisz wstęp tego opowiadania. Pomyśl, jakie będzie twoje opowiadanie – zabawne, straszne, tajemnicze, pełne akcji? Co możesz napisać na początku takiej historii, co sprawi, że inne osoby będą chciały poznać dalszy ciąg?
Wstęp nie musi być długi, wystarczy kilka zdań. Postaraj się, żeby był ciekawy.
Aby dodać komentarz poniżej, nie musisz wpisywać adresu email ani strony internetowej. Możesz użyć wymyślonego pseudonimu zamiast imienia.
9 commentaires
martynka
Siedzieli wszyscy w radiowozie Julia,Martyna,Emilia,Sara,Emanuel,Beniamin,Łucja i Jonatan wszyscy byli policjantami no prawie Jonatan i Łucja byli tylko narzędziami w rękach innych to chyba dla tego że byli najmłotsi. Zaś Julia i Martyna były najstarsze siedziały z przodu i kierowały na zmianę a inni no co reszta dowiecie sie później. W tej samej chwili jechało dwuch małrzonków Edyta i Michał wszyscy mówili na nich Jarosze bo nie jedli nie jedli mięsa ale mówili – to dla tego że nie lubimy. Trochę puźniej jechała też bardzo wesoła rodzina Piecyków i śpiewali tak – rodzina piecyków jest bardzo radosna i śpiewa w około tą piosenkę, tak się zasłuchał tata który nie zauwarzył że na drodze stoi radiowóz a raczej bus policyjny który ich zatrzymał i wyszła z niego policjantka którą była nie kto inny tylko Julia i powiedziała – przekroczyliśćie państwo prędkość sto złotych mandat.
admin
Bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się zamieścić ten fragment 🙂 Czy to opowiadanie, nad którym sama pracujesz? Czy chcesz usłyszeć do niego jakieś uwagi? Jeśli tak, to służę pomocą, ale tylko jeśli tego chcesz 🙂
Cieszę się, że piszesz i mam nadzieję, że moje ćwiczenia pomogą Ci się rozwijać pisarsko 🙂
admin
W takim razie spróbuję pomóc 🙂
Na początek mam dwie ogólne uwagi:
1. Spróbuj budować trochę krótsze zdania, wtedy będą bardziej zrozumiałe dla czytelnika. Przeczytaj tekst na głos, powinno Ci to ułatwić podzielenie tych długich zdań na krótsze, usłyszysz, gdzie należy zrobić przerwę w czytaniu, a więc postawić kropkę lub przecinek.
2. Na samym początku opowiadania lepiej nie wprowadzać jednocześnie wielu informacji. Czytelnik się w nich pogubi i ich nie zapamięta. U Ciebie takim nadmiarem informacji jest duża liczba bohaterów. Radzę (ale to moja opinia) abyś spróbowała napisać, że w radiowozie siedziało kilkoro policjantów, a później we wstępie wyróżnić jedno lub dwoje z nich. W ten sposób poznamy chociaż tę dwójkę i ich zapamiętamy. Możesz to zrobić na przykład z Julią, która na koniec wysiadła z radiowozu aby zatrzymać samochód. Napisz o niej zdanie lub dwa, o tym jak się zachowuje przy tej czynności, może jaki ma nastrój. Wtedy trochę ją poznamy.
W kolejnych ćwiczeniach znajdą się też inne wskazówki, które powinny pomóc Ci dopracować ten fragment (zapis dialogów, to kiedy i jakie informacje podawać w tekście itd.)
Widać, że masz pomysł na tę historię i bardzo mnie to cieszy. Mam nadzieję, że będziesz pisać dalej. Pamiętaj też, że warto przeczytać tekst po napisaniu raz lub dwa, wtedy sama zobaczysz wiele rzeczy, które możesz poprawić. Szczególnie pomocne jest czytanie tekstu na głos.
Pisz dalej, praktyka czyni mistrza!
Powodzenia!
Martynka
Teraz akurat pracuje nad dwoma opowiadaniami tym i o skarbach Inków chciała bym usłyszeć uwagi na temat tego wstępu.
Martynka
Dziękuje za te cenne rady 😀
Emma
Jedno liźnięcie, drugie. Marysia z niechęcią otworzyła jedno oko, na pościeli siedział Mali, uroczy labrador od babci. Otworzyła drugie oko
i spojrzała na kalendarz, dziś są moje urodziny, zawołała z radością . Zrzuciła Malka na podłogę i pędem zbiegła po schodach.
Ja
Jedno liźnięcie, drugie. Marysia z niechęcią otworzyła jedno oko, na pościeli siedział Mali, uroczy labrador od babci. Otworzyła drugie oko
i spojrzała na kalendarz, dziś są moje urodziny, zawołała z radością . Zrzuciła Malka na podłogę i pędem zbiegła po schodach.
admin
Świetny wstęp! Bardzo podoba mi się rozpoczęcie opowiadania w taki sposób, trochę niestandardowy (od liźnięcia), nie za długi, a jednocześnie dający kilka informacji.
Spróbuj przeczytać ten fragment na głos, wydaje mi się, że mogłabyś podzielić niektóre zdania na krótsze i wtedy lepiej by brzmiały. Czytanie na głos może ułatwić Ci spojrzenie na tekst, w pewnym sensie, z innej strony i zauważenie takich rzeczy.
Ogólnie bardzo mi się podoba, gratulacje! 🙂
Julka
Dopiero gdy zniknąłeś z mojego życia, zrozumiałam, że byliśmy przyjaciółmi. Dopiero gdy zniknęła twoja troska przykryta sarkazmem i docinkami, twoja pomoc w najmniejszych rzeczach. Gdy herbata, którą kupiłeś mi na święta się skończyła.
Niektórzy nie potrafią odgadnąć, że ktoś jest w nich zakochany, ja nie zauważyłam, że byłam w tobie. Aż wypłynąłeś w rejs po Syrenim szlaku. I zanim zdążyłam zrozumieć cokolwiek, zniknąłeś. Znajduje siebie biegnącą w zimowe popołudnie nad morze, dla którego ciebie straciłam. Jak się okazuje- mojego najlepszego przyjaciela.
Komentarz: Ostatnie komentarze zostały wstawione w 2019, więc jestem trochę spóźniona, mam nadzieję, że to nie problem.